Z nowego „dokumentu” Papryka Vegi dowiedziałem się, że:
– ludzie, którzy nie chcą dzieci nie wierzą w boga,
– ludzie za bardzo lubiący dzieci to SZATANIŚCI,
– burdele z dziećmi są prowadzone przez wyznawców islamu, ale szycha, która załatwia dzieci to biały Janusz,
– gdy chcesz sprzedać dziecko do burdelu, nie ma problemu, ale, gdy chcesz oddać je do adopcji, to musi być sprawa sądowa, a do burdelu to nie musi, tylko musisz powiedzieć w szpitalu, że nie chcesz dziecka i idzie na sprzedaż,
– Papryk jest tak POTĘŻNYM człowiekiem, że nawet gangsterzy się nawracają i próbują popełnić samobójstwo. Papryk górą!
Ogólnie widać, że Papryk jak zawsze buja w obłokach i ten „dokument” jest tak absurdalny, że trzeba nie mieć połowy mózgu, żeby wierzyć w te bzdury, które ten bajkopisarz wymyśla. Temat całkiem mocny i poważny, ale to jest porażka. Ten pseudo gangus nie chce rozmawiać przez telefon, bo się boi, ale Patryk, dawaj się spotkamy to opowiem Ci co i jak. I tak przez kilkadziesiat godzin będziemy sobie rozmawiać. Patryk leży na fotelu przy tym wywiadzie. Pokazują jakieś zdjęcia „opiekunek” w niemczech, które są całe wyblurowane i nie wnosza kompletnie nic. Jeszcze ten triumf na koniec, jak Patryk uratował bobaska. Generalnie musiał dać za to dupy, ale było warto ( ͡° ͜ʖ ͡°) 1/10 Ilośc populistycznych wątków w tym filmie jest tak żenującą, że ciężko mi było przebrnąć do końca. Na youtubie oczywiście ludzie się spuszczają nad tym „Jak Pan Vega otworzył oczy LUDZIOM”
#vega #dokument #kino #film #filmy